Łódź, Kraków i Poznań najbardziej zakorkowane. Eko-logiczna reakcja miast!
Polski ranking najbardziej zakorkowanych miast po raz kolejny otwiera Łódź. Co niepokojące Łódź, Kraków i Poznań stanowią pierwszą trójkę najbardziej zakorkowanych miast w Europie do 800 tys. mieszkańców. Raport TomTom Traffic Index objął dane dotyczące 12 miast z Polski.
Z najnowszego zestawienia przygotowanego przez TomTom Traffic Index wynika, że w 2019 r. natężenie ruchu wzrosło we wszystkich polskich miastach w stosunku do 2018 r. Pierwsze miejsce w polskim rankingu zakorkowanych miast zajęła Łódź. Zaraz za nią uplasowały się kolejno: Kraków (45%)*, Poznań (44%), Warszawa (40%), Wrocław (39%), Bydgoszcz (34%), Trójmiasto (33%), Szczecin (30%), Lublin (27%) oraz Białystok (26%). Co niepokojące Łódź, Kraków i Poznań stanowią pierwszą trójkę najbardziej zakorkowanych miast w Europie do 800 tys. mieszkańców.
Ekologiczny transport publiczny, ratunkiem dla miast
Zdaniem ekspertów antidotum na smog i korki w mieście mają być elektromobilność, transport publiczny, rowerowy, a w dalszej perspektywie współdzielenie aut autonomicznych. Zdają sobie z tego sprawę samorządowcy, którzy w większości z wymienionych miast podjęli już konkretne działania. Walczą z zatłoczonymi centrami na różne sposoby.
Poznań właśnie wdraża projekt „ABC” dla transportu publicznego. Jego efektem ma być najlepsza komunikacja miejska w Polsce. W stolicy Wielkopolski powstają bus pasy, parkingi Park&Ride, planowane są nowe linie tramwajowe, a miasto kupuje kolejne autobusy elektryczne (w sumie będzie ich już ponad 50!).
Polskie miasta: elektryczne autobusy, bus pasy, tramwaje i punkty ładowania
– Chcemy, żeby poznańska komunikacja, która w tej chwili jest jedną z najlepszych w Polsce, za kilka lat, uwzględniając nową perspektywę unijną, była najlepsza. Wiemy, że mamy pewne zaległości i dużo do zrobienia, ale mamy konkretny plan i cel. Dążymy do najlepszej komunikacji w Polsce – zapewnia Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Kraków także może pochwalić się wielkimi zakupami pojazdów elektrycznych. Zarówno dla urzędników jak i na potrzeby miejskiego taboru. Obecnie wszystkie jeżdżące po mieście autobusy spełniają co najmniej wysoką normę Euro 5. – Zmiany w zakresie pojazdów osobowych zaczynamy od siebie – samochody zeroemisyjne sukcesywnie będą zastępować te spalinowe. Do końca roku 2024 będą stanowiły 30 procent floty Gminy Miejskiej Kraków – przekonuje Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. Do tego w stolicy Małopolski – choć bez powodzenia – starano wprowadzić pierwszą w kraju Strefę Czystego Transportu na Kazimierzu. Po protestach mieszkańców, samorządowcy ugięli się i podjęli uchwałę korygującą w myśl której, nie tylko dostawcy mogli wjeżdżać do strefy czystego transportu w godzinach 6–12 oraz 16–20. Do listy uprawnionych dołączyli także klienci zarejestrowanych na Kazimierzu przedsiębiorców (w godzinach 9–17). Tym samym przepisy stały się niemożliwe do wyegzekwowania i w praktyce zaprzeczyły sensowi działania strefy.
O Strefie Czystego Transportu marzy najbardziej zakorkowane polskie miasto – Łódź. Władze inwestują w infrastrukturę do ładowania samochodów elektrycznych (ma powstać 200 takich punktów w najważniejszych lokalizacjach). Kolejnym krokiem ma być zamknięcie centrum dla części samochodów. – Musimy działać kompleksowo. Bez wcześniejszego stworzenia alternatywy dla najpopularniejszych środków transportu, np. utworzenia sieci stacji ładowania, nie można oczekiwać, że łodzianie zaczną wymieniać auta z silnikami spalinowymi na samochody elektryczne– tłumaczy Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
Jednak aby projekt Strefy Czystego Transportu mógł wejść w życie nie wystarczą inwestycje i dobre chęci. Zmienić musi się także polskie prawo, które jak do tej pory dość skutecznie blokuje rozwój elektromobilności w Polsce…
Warszawa: tramwaje, SKM, metro, autobusy elektryczne
Inwestycjami w transport publiczny chwali się też Warszawa. Tam obecnie 50% pasażerów jeździ środkami transportu publicznego, które nie emitują zanieczyszczeń – tramwajami, metrem, SKM czy autobusami elektrycznymi. – Do 2022 roku ten wskaźnik chcemy podnieść do 60%. Dążenie to będzie realizowane przede wszystkim poprzez rozbudowę transportu szynowego, ale nie tylko. Podpisaliśmy umowę na zakup 130 elektrycznych autobusów przegubowych. To działanie nie tylko w dużym stopniu wypełnia treść podpisanej deklaracji, ale także stawia nas w gronie europejskich liderów jeśli chodzi o zakup zeroemisyjnych autobusów – zaznacza Robert Soszyński, wiceprezydent m.st. Warszawy. Ponadto w stolicy tak jak w innych miastach inwestuje się w infrastrukturę mającą obsłużyć ruch samochodów elektrycznych.
Kto zapłaci, a kto zyska na inwestycjach?
Zmiany jednak kosztują. Nie tylko kasę miejską, ale i samych mieszkańców. W stolicy Wielkopolski, podobnie jak i w Krakowie, czy Warszawie rosną ceny biletów. Do tego mieszkańców dużych miast czekają znaczne podwyżki za strefę płatnego parkowania. (6-7 zł za h, przy dotychczasowych średnio 3 zł za h). Ten trend jednak na całym świecie jest podobny. W efekcie za kilka lat mamy mieć miasta wolne od smogu i przyjazne dla zdrowia naszych dzieci. Zyski powinny być jednak także finansowe. Lepsza komunikacja miejska, to także bezcenne zyski w czasie.
Poziom zakorkowania wzrasta, a ile kosztuje?
W ciągu ostatniej dekady natężenie ruchu wzrosło na całym świecie, a 239 miast (57%), które firma TomTom uwzględniła w nowym raporcie, zwiększyło poziom natężenia ruchu w 2019 r., przy czym tylko 63 miasta wykazały wymierne spadki. Ten globalny wzrost natężenia ruchu, mimo że jest wskaźnikiem silnej gospodarki, kosztuje ją miliardy.
Ralf-Peter Schäfer, TomTom VP of Traffic information: Globalnie jest jeszcze dużo do zrobienia, zanim poziom natężenia ruchu zostanie opanowany. Z czasem rozwój autonomicznych pojazdów i usług wspólnego użytkowania samochodów pomoże zmniejszyć zatory, ale ważne dla planistów i decydentów jest to, aby mogli zacząć działać już teraz. Powinni zatem korzystać ze wszystkich dostępnych im narzędzi do analizy poziomu natężenia ruchu i jego skutków, aby móc podejmować kluczowe decyzje dotyczące infrastruktury. Również kierowcy mają do odegrania pewną rolę. Niewielkie zmiany w ich zachowaniu mogą mieć ogromne znaczenie.
Kris Kobyliński, Senior Product Manager, TomTom Łódź: – Dzięki pracy ekspertów z oddziałów TomTom w Łodzi i Poznaniu, wszyscy możemy lepiej zrozumieć specyfikę zakorkowania polskich miast. Ponadto, wiele z obecnie tworzonych rozwiązań spotkamy już niebawem w elektrycznych, współdzielonych samochodach autonomicznych.
TomTom przewiduje gdzie powstaną korki
Firma analizując w czasie rzeczywistym zdarzenia drogowe i zatory, przewiduje korki zanim do nich dojdzie. Oprogramowanie nawigacyjne TomTom oferuje ulepszone kalkulacje trasy i dokładniejszy szacowany czas przyjazdu (ETA). To umożliwia oszczędność czasu, paliwa i stresu kierowców, operatorów flot i dostawców usług logistycznych, usług na zamówienie (np. dostarczanie żywności) oraz usług zarządzania ruchem drogowym.
Ranking najbardziej zatłoczonych miast na świecie (Ogólny dzienny poziom zatłoczenia – dodatkowy czas podróży – liczba ludności powyżej 800 000):
1 | Bengaluru, Indie | 71% | 6 | Moskwa, Rosja | 59% |
2 | Manila, Filipiny | 71% | 7 | Lima, Peru | 57% |
3 | Bogota, Kolumbia | 68% | 8 | Nowe Delhi, Indie | 56% |
4 | Bombaj, Indie | 65% | 9 | Stambuł, Turcja | 55% |
5 | Pune, Indie | 59% | 10 | Dżakarta, Indonezja | 53% |
Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Europie (ogólny dzienny poziom zatłoczenia – dodatkowy czas podróży – zestawienie bez podziału na liczbę ludności):
1 | Moskwa, Rosja | 59% | 6 | Dublin, Irlandia | 48% |
2 | Stambuł, Turcja | 55% | 7 | Odessa, Ukraina | 47% |
3 | Kijów, Ukraina | 53% | 8 | Łódź, Polska | 47% |
4 | Bukareszt, Rumunia | 52% | 9 | Kraków, Polska | 45% |
5 | Sankt Petersburg, Rosja | 49% | 10 | Nowosybirsk, Rosja | 45% |
*Łódź, Kraków i Poznań stanowią pierwszą trójkę najbardziej zakorkowanych miast w Europie do 800 tys. mieszkańców.
Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Polsce (Ogólny dzienny poziom zatłoczenia – dodatkowy czas podróży. Różnice w stosunku do 2018 r.):
1 | Łódź | 47%, wzrost o 3% | 6 | Bydgoszcz | 34%, wzrost o 3% |
2 | Kraków | 45%, wzrost o 5% | 7 | Trójmiasto | 33%, wzrost o 3% |
3 | Poznań | 44%, wzrost o 5% | 8 | Szczecin | 30%, wzrost o 3% |
4 | Warszawa | 40%, wzrost o 1% | 9 | Lublin | 27%, wzrost o 2% |
5 | Wrocław | 39%, wzrost o 4% | 10 | Białystok | 26%, wzrost o 1% |
Najbardziej zakorkowane ulice w polskich miastach:
Łódź: Zachodnia, Aleja Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza, Aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego, Aleja Włókniarzy
Warszawa: Wawelska / Aleja Armii Ludowej, Aleja Wilanowska (skrzyżowanie z Doliną Służewiecką), Dolina Służewiecka, Aleja Wincentego Witosa
Kraków: Zakopiańska, Powstańców Wielkopolskich / Nowohucka, Marii Konopnickiej, Jerzego Turowicza
Poznań:, Franklina Roosevelta, Królowej Jadwigi / Bolesława Krzywoustego, Jana Pawła II, Bałtycka (Most Lecha)
Wrocław: Generała Kazimierza Pułaskiego, Zwycięska, Klecińska, Jedności Narodowej, Traugutta.
źródło: raport TomTom, materiały własne
zdjęcia: materiały prasowe, materiały własne