Kraków pierwszym miastem w Polsce ze Strefą Czystego Transportu
23 listopada Rada Miasta Krakowa przyjęła uchwałę o utworzeniu Strefy Czystego Transportu na terenie całego miasta. To nowatorskie rozwiązanie w Polsce i w tej części Europy. Pierwsze zmiany wejdą w życie w lipcu 2024 r., a całościowe – dwa lata później. To drugie „podejście” władz stolicy Małopolski do tego tematu. Pierwsza próba zakończyła się w marcu 2019 roku, kiedy tamtejsi radni przyjęli pakiet poprawek do uchwały strefy czystego transportu na Kazimierzu. Wprowadzone zmiany faktycznie zlikwidowały dopiero co uchwaloną SCT, umożliwiając wjazd każdemu na obszar całego Kazimierza.
Na wczorajszej sesji dyskutowano m. in. nad szeregiem uwag, które pojawiły się w wyniku przeprowadzonych wcześniej konsultacji społecznych. Było ich aż 617. – Wypracowaliśmy wspólnie z mieszkańcami, poprzez konsultacje i uwzględniając zgłaszane opinie interesariuszy, wersję, która była kompromisem. To optymalne rozwiązanie – mówi Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Ponad 300 stref już działa w Europie
Strefy Czystego Transportu (SCT) funkcjonują w ponad 300 europejskich miastach, dając wymierne korzyści w obszarze ochrony powietrza. Przykładem może być wprowadzona z początkiem 2008 r. Strefa w Berlinie, która przełożyła się na spadek emisji cząstek stałych z pojazdów aż o 50% (173 tony w skali roku), a tlenków azotu o 20% (1500 ton/rok). Ponadto, dzięki strefie, w stolicy Niemiec zmniejszono o 70% liczbę rejestracji aut osobowych, które nie spełniały normy emisji spalin Euro 2, a ciężarowych o 55%. Z kolei powiększenie SCT w Rotterdamie (od 2016 r.) zaowocowało zmniejszeniem emisji PM z transportu o 20-30%, zaś w Londynie zauważalnie zredukowało także emisję dwutlenku azotu o 32 mikrogramy na metr sześcienny oraz tlenków azotu o 31%. Należy także podkreślić, że na terenie Europy Strefy mają progresywny charakter. Takim przykładem jest Antwerpia czy Londyn. To właśnie w tych miastach zapowiedziano wprowadzanie ich zeroemisyjnych wariantów.
Kraków przykładem dla kolejnych miast
W Polsce, większość miast dopiero przymierza się do wprowadzenia SCT. Tym uważniej wszyscy śledzić będą pierwsze tego typu rozwiązanie w Krakowie. Jednym z wielkich orędowników wprowadzania STC w Polsce jest Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.
– Naszym celem jest popularyzacja zeroemisyjnego transportu oraz promowanie dobrych praktyk, które przyczyniają się do poprawy jakości powietrza, a tym samym ochrony klimatu. Dlatego wspólnie z Unią Metropolii Polskich oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią podpisaliśmy deklarację na rzecz rozwoju Stref Czystego Transportu. Wspieramy samorządy w procesie dekarbonizacji transportu na każdym możliwym etapie. Wspólnie wskazujemy kluczowe postulaty określające kierunki zmian w przepisach, które umożliwią społecznie akceptowalne i efektywne tworzenie stref w polskich miastach – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Pierwszy etap – lipiec 2024 r.
Projekt Strefy Czystego Transportu bazuje na badaniach ruchu wykonanych na krakowskich ulicach. Obszar krakowskiej Strefy Czystego Transportu pokrywa się w zasadzie z granicami administracyjnymi miasta. Objęcie tak dużego obszaru wynika z chęci zapewnienia wysokiej efektywności rozwiązania – im większy będzie obszar SCT, tym lepszy będzie efekt poprawy jakości powietrza.
Do Krakowa nadal będzie można wjechać samochodami o różnym napędzie – pod warunkiem, że silnik spełnia odpowiednią normę emisji spalin. SCT w Krakowie ruszy 1 lipca 2024 r. Wówczas do miasta nie wjadą auta najstarsze, najbardziej zanieczyszczające powietrze, tj. blisko i ponad 30-letnie.
Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 marca 2023 r. będą tu podlegały jeszcze bardzo łagodnym ograniczeniom. Do Krakowa wjadą pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 1, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 2. Pojazdy zarejestrowane po 1 marca 2023 r. będą podlegały surowszym ograniczeniom, czyli spełniające normę Euro 3 dla pojazdów zasilanych benzyną/LPG, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.
Drugi etap – lipiec 2026 r.
Drugi etap obowiązywania SCT zacznie się w lipcu 2026 r. i tu już ograniczenie wjazdu będzie dotyczyło samochodów ponad 26-letnich (benzyna) oraz ponad 16-letnich (diesel), czyli do Krakowa wjadą wyłącznie pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 3, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.
– Uchwała przewiduje też kilka wyjątków – pojazdy zarejestrowane przed 1 marca 2023 r., których właścicielami są osoby, które ukończyły co najmniej 70 lat najpóźniej 1 marca 2023 r. nie będą objęte wymogami strefy – mówi dyrektor Franek.
Dodatkowo od zakazu wjazdu i poruszania się po SCT zwolnione są pojazdy posiadające odpowiednie oznaczenie, którymi poruszają się osoby niepełnosprawne. Po mieście będą też bez ograniczeń mogły jeździć pojazdy służb mundurowych, służb ratowniczych czy pojazdy specjalne jak koparki czy food trucki. Strefa będzie dotyczyła wszystkich pojazdów, także spoza Krakowa czy Polski.
Nie taki diabeł straszny…
W ostatnim czasie trwała w lokalnych mediach debata dotycząca skutków wprowadzenia STC w Krakowie. RMF FM ostrzegał miedzy innymi, że „sankcjami” objętych będzie blisko 200 000 aut. Z drugiej strony Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie wskazywał swoje analizy, na podstawie danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnych SAMAR. Ich zdaniem Strefa Czystego Transportu może objąć w pierwszym etapie, tj. w lipcu 2024 r., zaledwie 2 proc. samochodów, które jeździły po Krakowie w grudniu 2021. Wymogów, które miałyby obowiązywać od 2026 r. na dzisiaj nie spełniłoby między 20 a 25 proc. samochodów (ok. 100 tys. zarejestrowanych w Krakowie), przy czym w roku 2026 tych pojazdów będzie jeszcze mniej, ponieważ cały czas ludzie zmieniają auta na nowsze.
Źródło: krakow.pl, własne
Zdjęcie: pixaby